Kreatyna jest jednym z najbardziej popularnych suplementów ergogenicznych. Wyniki badań jednoznacznie pokazują, że suplementacja kreatyny ma pozytywne efekty w przypadku sportowców.
Z jednej strony – od pierwszego czerwca 2001 roku obchodzimy Światowy Dzień Mleka, a polscy sportowcy (m.in. Otylia Jędrzejczak, Piotr Gruszka czy Marcin Gortat) promują akcję „Pij mleko! Będziesz wielki!”. Z drugiej – przeciwnicy parodiują docenioną przez International Osteoporosis Foundation kampanię społeczną hasłami „Pij mleko! Będziesz kaleką!”. Zawodnicy często zgłaszają się do dietetyków z obawami, czy aby na pewno do potreningowego szejka powinni użyć kefiru czy mleka. Jeżeli w praktyce spotkałeś się z takimi obawami, to poniższy artykuł powinien okazać się pomocny.
Na rynku istnieje szeroka gama produktów mlecznych: od mleka pasteryzowanego, mleka UHT przez sery twarogowe, podpuszczkowe, po maślankę, kefir i jogurty. Każdy z nich dostarcza mniejszych lub większych ilości dobrej jakości białka oraz wapnia. Podział produktów mlecznych wykracza poza zakres niniejszego artykułu, a zainteresowani są odsyłani do rozporządzenia ministerialnego w sprawie mleka i produktów mlecznych23.
Zawartość masy mięśniowej i tkanki tłuszczowej
Przed przystąpieniem do analizy tematu wpływu białek mlecznych na syntezę białek mięśniowych warto przypomnieć, że dzielą się one na dwie grupy: białka serwatkowe i kazeinę. Białka serwatkowe są szybciej trawione, mają wyższą zawartość aminokwasów egzogennych (EAA, ang. Exogenous Amino Acids), w tym leucyny. Stanowią 20% białek mleka, a ich najpopularniejszym źródłem w diecie sportowca są odżywki białek serwatkowych (koncentrat, izolat czy hydrolizat). Białko kazeinowe stanowi 80% białek mleka i jest wolniej trawione, co w niektórych przypadkach może okazać się zaletą.
Niewiele produktów spożywczych może pochwalić się taką atencją jak mleko i jego przetwory. Czy spożywanie produktów mlecznych przez sportowców jest wskazane?