Książka Anny Reguły (@niekoniecznie_dietetycznie) oraz Kingi Syposz to smakowita propozycja dla wszystkich miłośników słodyczy, nie tylko dla tych, którzy szukają przepisów w wersji fit. Autorki pokazują bowiem, że zdrowsze ciasta i desery nie muszą, a wręcz nie powinny kojarzyć się nam z wyrzeczeniami i rezygnacją z dobrego smaku oraz prawdziwej przyjemności.
Statystyki z Amerykańskiego Centers for Disease Control and Prevention (CDC) wskazują, że 1 na 59 dzieci w USA ma diagnozę zaburzeń ze spektrum autyzmu. Dane ONZ mówią o 1 na 150 dzieci w Europie. W Wielkiej Brytanii The National Autistic Society wskazuje na występowanie autyzmu w całej populacji Wielkiej Brytanii z częstością większą niż 1 na 100. Nie ma dokładnych informacji na temat rozpowszechnienia tych zaburzeń w Polsce. Posiłkujemy się wynikami badań z innych krajów europejskich. Liczba osób z diagnozą spektrum autyzmu stale się zwiększa. W Stanach Zjednoczonych udokumentowano 10-krotny wzrost częstości wykrywania autyzmu na przestrzeni ostatnich 40 lat. Tak duży wzrost jest nawet nazywany „epidemią autyzmu”2–4.
DIETA
Rodzice i opiekunowie dzieci w spektrum autyzmu często podejmują się wdrażania różnego rodzaju dodatkowych terapii, w tym modyfikacji dietetycznych. Najbardziej popularna jest dieta bez glutenu, kazeiny i cukru, jednak niekiedy można usłyszeć o diecie Feingolda , GAPS, niskoszczawianowej czy niskosiarkowej w kontekście ASD5. Z czego wynika zainteresowanie dietami w tej grupie populacji?
Spektrum autyzmu (ASD – ang. autism spectrum disorder) to grupa coraz częściej diagnozowanych zaburzeń rozwojowych. Dzieci z ASD mają trudności z mową, interakcjami społecznymi oraz deficyty wyobraźni1. Autyzm nie jest chorobą, a więc nie leczy się go. Jedyną skuteczną interwencją jest terapia psychologiczna. Dodatkowymi terapiami, na które decydują się rodzice dzieci w spektrum autyzmu jest modyfikacja diety. Dlaczego jest tak istotna?