Od ponad 15 lat swojej pracy zawodowej niemal każdego dnia stykam się z mitami dietetycznymi dotyczącymi leczenia choroby Hashimoto. Mity powielają pacjenci, pseudoeksperci, bywa też, że lekarze niemający wystarczającej wiedzy dietetycznej. I wcale mnie to nie dziwi, bo szum informacyjny wokół diety w Hashimoto jest tak ogromny, że naprawdę trudno jest znaleźć wiarygodne informacje o tym, jak skomponować dietę, żeby zminimalizować uciążliwe objawy choroby i nie zaszkodzić sobie.
Współczesne środowisko rozwoju człowieka znacząco odbiega od tego, które nas ukształtowało. W opozycji do wolno płynącego życia w zgodzie z prawami i rytmem natury doświadczamy natłoku bodźców i informacji. Zarządzamy swoim życiem zawodowym, osobistym, relacjami z otaczającymi nas ludźmi, jak i samym sobą. Podejmujemy nieustanne próby adaptacji do warunków środowiskowych, które często wywierają negatywny wpływ zarówno na nasze zdrowie fizyczne, jak i psychiczne. Przytłoczeni liczbą stojących przed nami zadań i obowiązków odczuwamy narastające zmęczenie oraz chroniczny stres. Staramy się szukać własnego miejsca komfortu i ukojenia, co nie zawsze przekłada się na realizację długoterminowych celów – szczególnie w zakresie dbania o własne zdrowie. Gdy zaczynamy odczuwać dyskomfort lub zmuszą nas do tego okoliczności zewnętrzne, próbujemy odzyskać równowagę. Wyznaczamy sobie cele, podejmujemy decyzje w kierunku zmiany naszego dotychczasowego zachowania. Początkowo niesieni na fali postanowień płynnie przechodzimy do działania – po długiej przerwie wracamy do intensywnych treningów biegowych, przechodzimy na dietę, rozpoczynamy każdy dzień od sesji medytacji. W odpowiedzi na wdrożoną rewolucję do głosu dochodzą zmęczenie i zepchnięte na boczny tor obszary naszej rzeczywistości. Budzi się frustracja, która podpowiada nam powrót na znane ścieżki. Innym razem wprowadzamy zmiany stopniowo, zaczynając od małych lecz systematycznych działań. Pomimo dużych oczekiwań zauważamy jedynie niewielkie zmiany w naszym samopoczuciu. Codzienne powtarzanie tych samych działań wydaje się nam coraz mniej atrakcyjne, a pierwotne oczekiwania rozmijają się z rzeczywistością.
Współpracując z osobami podejmującymi proces zmiany zachowań zdrowotnych, niejednokrotnie spotykamy się z sytuacjami, w których zarzucają podejmowane wysiłki. Nasza specjalistyczna wiedza oraz umiejętności okazują się mieć ograniczoną skuteczność, pozostawiając nas często z wysokim poczuciem bezradności. Szukając nowych narzędzi wspierających proces zmiany, warto skierować swoją uwagę w stronę przemysłu rozrywkowego, a dokładniej gier. Pomocne może okazać się zastosowanie narzędzia, jakim jest gamifikacja.