Obecnie coraz większy nacisk kładzie się na powrót do naturalnych źródeł witamin i minerałów w diecie, w tym także substancji o działaniu antyoksydacyjnym, których zadaniem jest zwalczanie negatywnych skutków działania wolnych rodników. Kiedy organizm nie ma narzędzi do obrony przed szkodliwym wpływem reaktywnych form tlenu, dochodzi do powstania stresu oksydacyjnego, a tym samym niszczenia organizmu. Nowoczesny konsument, z racji natłoku pracy, obowiązków i treningów, sięga po suplementy, by najlepiej jedną pigułką wyrównać wszelkie niedobory wynikające m.in. z braku zbilansowanej diety. Z jednej strony − naturalne źródła antyoksydantów, jak warzywa i owoce, bywają zanieczyszczone pestycydami i innymi chemicznymi substancjami, ale z drugiej – bazowanie na dużych dawkach suplementów w trosce o swoje życie i zdrowie także nie jest dobrym rozwiązaniem. Gdzie zatem jest „złoty środek”?
Od momentu pojawienia się pierwszych doniesień łączących suplementację azotanami (podawanymi głównie w formie soku z buraków) z poprawą zdolności wysiłkowych ukazało się wiele innych prac oceniających skuteczność tego składnika. Wyniki badań przeprowadzonych na wytrenowanych oraz elitarnych sportowcach przedstawiają niejednoznaczne rezultaty10, 11, a metaanaliza z 2013 roku12 sugeruje małe korzyści wynikające ze stosowania suplementacji azotanów. Pomimo niewielkiego efektu poprawy czasu w badaniach z próbą czasową (ang. time trial) o około 0,9%, warto umiejscowić te dane w kontekście zawodów sportowych. Dla przykładu, różnica pomiędzy pierwszym a czwartym miejscem w zawodach pływackich rangi mistrzowskiej może wynosić 0,6%.
Istnieje kilka możliwości tłumaczenia tego, że wśród wytrenowanych sportowców suplementacja azotanami okazuje się mniej skuteczna. Jedna z nich to prawdopodobnie większa aktywność NOS, czego skutkiem może być mniejsza istotność szlaku NO3 − NO2 − O w produkcji tlenku azotu. Dodatkowo wytrenowane osoby charakteryzują się wyjściowo wyższym stężeniem NO2-, dlatego ich odpowiedź na standardową dawkę stosowaną w badaniach może być zmniejszona. Warto także przypomnieć, że NO2- ulega redukcji do NO w warunkach hipoksji (i zmniejszonego pH). Można oczekiwać, że sportowcy z dużym stażem treningowym odznaczają się większym unaczynieniem (kapilaryzacją) mięśni szkieletowych (co równoznaczne jest z ich lepszym zaopatrzeniem w tlen), a tym samym minimalizują zjawisko hipoperfuzji (zmniejszonego przepływu krwi) w aktywnych metabolicznie tkankach zaangażowanych w wykonywanie ćwiczenia. W konsekwencji zmniejsza się zapotrzebowanie na produkcję NO poprzez redukcję NO2-. Przypuszczalnie z tego samego powodu w trakcie ćwiczeń o niskiej intensywności, w których tkanki są prawidłowo dotlenione a pH nie ulega dużym zmianom, NO2- nie będzie ulegać obligatoryjnie redukcji do tlenku azotu. W badaniach zaobserwowano także, że suplementacja azotanów może wpływać preferencyjnie na zmianę czynności skurczowej włókien mięśniowych typu II. Biorąc pod uwagę fakt, że osoby uprawiające sporty wytrzymałościowe charakteryzują się mniejszą proporcją tych włókien, istnieje prawdopodobieństwo, że odpowiedź fizjologiczna organizmu może być osłabiona13. Kolejnym czynnikiem zakłócającym mogą być różnice flory bakteryjnej jamy ustnej wynikające ze zmienności osobniczej, używania antybakteryjnych past do zębów, ale także kontakt z chlorowaną wodą, co może mieć szczególne znaczenie w przypadku pływaków14.
Bezpieczeństwo
W przeszłości uważano, że NO3- oraz NO2- mogą być niebezpieczne dla człowieka wskutek powstawania N-nitrozoamin, które są potencjalnie kancerogenne. Sugerowano także, że podaż azotanów wraz z dietą może odgrywać istotną rolę szczególnie w procesie powstawania nowotworów żołądka oraz pęcherza moczowego. Obecnie jednak uważa się, że zarówno badania toksykologiczne przeprowadzone na zwierzętach oraz badania epidemiologiczne nie dostarczają przekonujących danych wspierających zasadność ograniczenia konsumpcji NO3- wraz z dietą. Jeszcze mniejsze obawy budzi spożywanie NO3- wraz z warzywami (w tym z sokiem z buraka), które w swoim składzie zawierają antyoksydanty hamujące powstawanie N-nitrozamin14. Dodatkowo picie soku z buraka może wiązać się z nieszkodliwym zabarwieniem moczu oraz stolca. Warto podkreślić, że azotany mogą być spożywane w formie naturalnej (np. 500 ml soku z buraka lub 200 g upieczonego buraka), co eliminuje ryzyko związane ze stosowaniem suplementów, które mogą być zanieczyszczone substancjami niedozwolonymi.
Podsumowanie
Podsumowując, przewlekła (3−15 dni) oraz natychmiastowa (2−3 godziny przed wysiłkiem fizycznym) suplementacja azotanów, zarówno w formie soku z buraka lub jego koncentratu (5,1–18,1 mmol NO3-), jak i azotanu sodu (0,1 mmol/kg mc.) wykazuje skuteczność w zakresie poprawy zdolności wysiłkowych. W jednym z badań nie wykazano korzystnego efektu − gdy podaż NO3- była mniejsza niż ok. 5 mmol, dlatego wydaje się, że dawka 5−9 mmol jest optymalna14.
Czas trwania ćwiczeń o wysokiej intensywności, wykonywanych w sposób ciągły, w których suplementacja azotanami wydaje się być skuteczna, wynosi od 5 do 30 minut. Istnieje ograniczona ilość danych wykazujących efekt ergogeniczny w ćwiczeniach o dłuższym okresie trwania (> 40 minut), przynajmniej wtedy, gdy azotany były przyjmowane bezpośrednio przed podjęciem wysiłku fizycznego. W literaturze pojawiają się także doniesienia sugerujące możliwość wykorzystania azotanów w sportach typu start-stop (np. piłka nożna, piłka ręczna)13.